4 sierpnia 2017

Szpital :(

Kochani,
Mama z Nadusią ciągle w szpitalu. Mała miała w nocy kolejny atak. Podano jej wlewki, jest pod ciągłą obserwacją. Miejmy nadzieję, że Nadusia wróci szybko do siebie. Trzymajmy wszyscy mocno kciuki, nie wiemy do końca jakie szkody wyrządził tak długi atak.
Kochani, módlcie się za naszą Kruszynę, jest silną dziewczynką, ale ile może znieść taka mała istota :(
Dziekujemy również za wszystkie ciepłe slowa, otuchę i siłę, którą nam dajecie. Wszystkie Wasze wielkie serca pomogą wzmocnić to jedno,najmniejsze :) dziekujemy!
Ciocia M.

Brak komentarzy: