Od dzisiaj znowu musieliśmy zawiesić część zajęć , bo Królowa jak zwykle zasmarkana :(.
No i tu oczywiście od razu telefon niespodzianka .
Któż to może dzwonić ?Oczywiście klinika okulistyczna(ul. Borowska Wrocław ), że mamy się stawić z Nadią w przyszłą środę .Wszystko super , tylko czy nam się uda ?
Próbujemy, bo innego wyjścia nie mamy :)
Dzięki kochanej cioci Izie będziemy mieli bardzo przyspieszoną wizytę u naszej pani neurolog,ponieważ bez jej opinii nie ma szans na operację.
A tak w między czasie odwiedzili nas przedstawiciele ze sprzętem dla Nadii. Tym razem oglądaliśmy leżaczek do kąpieli i wózek. Wszystko zaprezentujemy jak już do nas sprzęt dojedzie :).
I tylko te świdrujące myśli , które nie dają żyć.
Czy moje dziecko tego na pewno potrzebuje ?
Przecież wiem ,że mała ma mózgowe porażenie dziecięce , padaczkę ,która zresztą nam ostatnio dokuczyła.
Ale może nam się uda ?
I zadaję to pytanie setny raz , czy Nadii to potrzebne ?
Może jednak ktoś się myli ?
Może nie jest tak źle ?
Tysiące myśli i jedna odpowiedź ,tak potrzeba.Ból, złość ,bezradność. :(
Ale dość już rozczulania ,właśnie wstała Królowa, jak zawsze uśmiechnięta :) , a matka się tu maże.
Jeden uśmiech mojego pyszczka i już jest oki :):):):)
Zdjęciowy skrót wydarzeń .
Dzień Dziecka-odwiedziny w SP 10 |
![]() |
Dzień Dziecka-Przedszkole |
Oliś wczasowiczka |
pierwsza jazdą Naduśki na karuzeli :) |
To nie ja zjadłam czekoladkę :) |
Pierwsza wycieczka do Parku Wrocławskiego w Lubinie |
Z mamuśką na kawie ( pięciominutowej :) ) |
gramy w szachy :) |
3 komentarze:
Komu jak komu ale wam się uda, uszy do góry i walka
Walczymy
Pewnie ,że walczymy :)
Prześlij komentarz